sobota, 4 października 2014

Od Michaela do Tary

-No dobrze...-powiedziałem. Szliśmy w milczeniu.
-Nie musiałaś mnie ratować przed tym wilkiem...poradziłbym sobie !-odezwałem się w końcu.
<Tara?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz